Do rodziców…
Kilka słów o TikToku
Pewnie większość z Państwa, którzy są szczęśliwymi rodzicami nastolatków, słyszeli od swych pociech o TikToku. Co tak naprawdę wiemy- my dorośli- o tej aplikacji? Jestem mamą 11 letniej córki i muszę szczerze przyznać, że niewiele wiedziałam. Ot, słysząc często na pytanie: „Co robisz?”, odpowiedź: „nagrywam TikToka, przechodziłam nad nią do porządku, nie poświęcając temu większej refleksji. Gdzieś tam z tyłu głowy pojawiała mi się lekceważąca myśl: „znowu te głupoty, będzie się wyginać”. W pewnym momencie jednak uświadomiłam sobie, że cały ten TikTok jest częścią świata mojej córki, świata, o którym ja nic nie wiem. Postanowiłam więc dowiedzieć się.
Okazało się, że aplikacji tej używa 500 mln młodych na całym świecie i jest ona dostępna w 75 wersjach językowych i 150 krajach świata. Nie ulega więc najmniejszej wątpliwości, że TikTok jest bardzo popularny. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to nic nowego: aplikacja, za pomocą której tworzy się krótkie video i miksuje je z muzyką. Filmiki publikuje się i czeka na serduszka, czyli dowody uznania. Czym TikTok różni się od YouTuba, video na Facebooku, czy snapów na Snapchacie? Moja córka mówi, że wszystkim. Kryje się za tym totalne odejście od treści na rzecz formy. Tu nikt nie mówi, nie opowiada, nie streszcza, nie ma fabuł. Co jest zamiast tego? Jest: lip-sinc, transitions, mirror, haule, beauty*. Znacie Państwo znaczenie tych słów? Ja nie znałam, gdy siadałam do pisania tekstu. Wg użytkowników TikToka jestem po prostu stara i jestem z pokolenia milenialsów. TikTok jest doskonałym papierkiem lakmusowym oceniającym, kto jeszcze jest milenialsem, a kto pokoleniem Z. Pokolenie Z to oczywiście nie tylko tiktokerzy, ale wszyscy Ci, którym nie trzeba mu wyjaśniać o co chodzi w TikToku. Prawie zapomniałabym, już wyjaśniam:
Czyli tak naprawdę nic dziwnego, wszystko to, co zazwyczaj nasi nastolatkowie i tak robią w zaciszu swoich pokoi. Tyle, że tym razem jest to sprawnie zmontowane, niemal aktorsko odegrane i puszczane na cały świat.
Kim są tiktokerzy w Polsce? To w większości mieszkańcy małych miast i wsi. Tylko co dziesiąty pochodzi z dużej metropolii. O TikToku dowiedzieli się od znajomych i tam przeniosła się spora część ich życia towarzyskiego. 90% do tego świata wpada na co najmniej na 10 minut, ponad połowa spędza tam pół godziny, a prawie jedna czwarta ponad godzinę. Dwie trzecie całej społeczności to młodzi w wieku 13-15 lat. Spora grupa, bo aż jedna piąta to „przednastolatkowie” między 8. a 13. rokiem życia. Mniej, bo tylko 15% , to młodzi w wieku od 16 do18 lat. Pełnoletni użytkownicy to niemal białe kruki. Jest ich zaledwie 2 %. Jest to strefa prawie całkowicie wolna od dorosłych.
Pokolenie Z to generacja kultu „kreatywności” Dla osób z tego pokolenia możliwość ekspresji jest jedną z najważniejszych potrzeb. Ale innej niż naszym rozumieniu. Dla nas, czyli milenalsów, kreatywność to wymyślanie czegoś nowego. Dla pokolenia Z to wybicie się z tłumu i pokazanie się, że też ma się ciekawego w sobie.
Niektórzy mają nadzieję, że TikTok to tylko krótkotrwała moda i zaraz „przejdzie”. Dane przeczą temu. Ponad 80 % młodych korzysta z aplikacji dłużej niż rok, a 90% przyznało, że ich znajomi też korzystają z tej aplikacji. Może warto zajrzeć w świat, który jest ważny dla naszych dzieci i spróbować go zrozumieć. Ja się odważyłam i weszłam w świat pokolenia Z. I muszę przyznać, że kilka kreacji mojego dziecka w TikToku zaskoczyło mnie. Zaczęłyśmy rozmawiać. O jej niepokojach, marzeniach, potrzebach. I to jest zdecydowany plus mojego wkroczenia w świat Z.
Opracowała: Ewa Chmurska
Postarajcie się Państwo zapamiętać, bo możecie „błysnąć” i zaskoczyć swoje pociechy.