Wczesna stymulacja językowa dziecka czyli zabawy i ćwiczenia wspomagające rozwój mowy
Mowa umożliwia nam: porozumiewanie się, nawiązywanie kontaktów społecznych, poznawanie otaczającego świata, właściwy rozwój poznawczy oraz pełne uczestnictwo w życiu społecznym. Porozumiewanie się z otoczeniem to odbieranie i pełne rozumienie komunikatów słownych, a także ich nadawanie. W ten sposób informujemy innych o tym co myślimy, czujemy, widzimy i czego pragniemy. Aby zrozumieć kierowane do nas wypowiedzi musimy je usłyszeć, zróżnicować, utożsamić i zapamiętać. Uczymy się tego już w życiu płodowym. Matki, czasami intuicyjnie, wiedzą co jest dobre dla ich dziecka. Mówią do maleństwa, które rośnie w ich łonie, gładzą brzuch, śpiewają jemu, czytają książeczki i włączają spokojną muzykę. Może nie wiedzą, że tak się to nazywa, ale stymulują w ten sposób językowo swoje nienarodzone maleństwo. Dziecko nie zaczyna się uczyć w chwili pójścia do przedszkola. Jego rozwój, także rozwój językowy, następuje najpierw pod okiem rodzica, a dopiero później włączają się do tego procesu instytucje: żłobek, przedszkole i szkoła.
Dla zmotywowania każdego z rodziców do pracy ze swoim dzieckiem należy podkreślić, że istnieje ścisły związek mowy z myśleniem, który ma charakter dwukierunkowy. Oznacza to, że niska inteligencja powoduje opóźnienie rozwoju mowy, ale opóźniony rowój mowy jest również przyczyną obniżenia poziomu intelektualnego. Wykazano, że pod wpływem zorganizowanej nauki mowy następuje wzrost ilorazu inteligencji. Nauka mowy i języka przebiega u każdego człowieka indywidualnie, co wynika z uwarunkowań zarówno biologicznych, jak i społecznych, ale odpowiednia stymulacja ze strony środowiska znacząco wpływa na jego rozwój. Warto więc wiedziec w jaki sposób możemy, jako rodzice, wpłynąć na rozwój mowy naszego dziecka.
Jeżeli zapytalibyśmy pierwszego napotkanego rodzica, na czym polega wspomaganie rozwoju mowy to na pewno powiedział by o czytaniu dziecku książeczek bo to - jako pierwsze - przychodzi na myśl. To prawda, czytanie jak najbardziej jest wskazane, ale oprócz klasycznego treningu mowy związanego z mówieniem i czytaniem należy pamiętać o wplataniu elementów ruchu całego ciała wraz z usprawnianiem małej motoryki, ponieważ mowa dziecka rozwija się prawidłowo wówczas, gdy jego sprawność ruchowa przebiega bez zakłóceń. Poszczególnym etapom kształtowania się mowy towarzyszy odpowiedni rozwój ruchowy: w czasie kiedy dziecko gaworzy - zaczyna podnosić się do siadu, a pierwsze słowa wymawiane ze zrozumieniem pojwiają się wtedy gdy maluch stawia pierwsze samodzielne kroki. Iwona Michalak – Widera, w ramach wczesnej stymulacji językowej, proponuje wykonywanie ćwiczeń bezpośrednio dotyczących czynności mówienia, takich jak: ćwiczenia oddychania, usprawnianie narządów mownych, recytacje z elementami dźwiękonaśladowczymi, zabawy i czynności codzienne poparte słowem, czytanie i opowiadanie bajek oraz ćwiczeń mowy powiązanych z ruchem, np.: zabawy paluszkowe, wyliczanki, deklamowanie wierszy z obrazowaniem ich ruchami ciała lub symbolami graficznymi.
Poniżej przedstawiam funkcję, jakie pełnią poszczególne rodzaje ćwiczeń oraz podaję przykładowe ćwiczenia, które rodzic może wykonywać w domu ze swoim dzieckiem.
Trening oddechowy
Oddychanie jest czynnością ważną dla poprawnego mówienia. Dzięki odpowiednim ćwiczeniom dziecko przyzwyczaja się do oddychania w sposób prawidłowy: nosem i przy użyciu przepony, uczy się jak racjonalnie zużywać powietrze podczas mówienia i jak mówić żeby nabierać wystarczającą ilość powietrza. Kształcenie nawyku prawidłowego oddychania jest bardzo ważne.
Propozycje ćwiczeń oddechowych:
- wąchanie kwiatków na łące (buzia zamknięta, powoli wciągamy powietrze nosem i udajemy, że wąchamy kwiatki),
- nadmuchiwanie balonika (nabieramy powietrze nosem i wypuszczamy ustami),
- dmuchanie na wiatraczek (nabieramy powietrze nosem i wolno wypuszczamy powietrze układając usta do dmuchania),
- dmuchanie przez słomkę (na lekkie przedmioty, do szklanki wypełnionej niewielką ilością wody, itp.),
- dmuchanie na lekkie przedmioty (piórka, kawałki papieru, piłeczki ping – pongowe, itp.),
- „chłodzenie zupy” - dmuchanie na dłonie ułożone w kształt talerza,
- udajemy, że zmarzły nam dłonie i musimy je ogrzać, chuchamy,
- „przyklejanie” kartki papieru do ściany – przykładamy do ściany kawałek kartki papieru , dmuchamy i puszczamy kartkę – bez podtrzymywania rękoma kartka powinna utrzymać się na ścianie przez kilka sekund,
- udajemy, że: usypiamy lalę (kołyszemy i mówimy aaa...), uciszamy osoby, które są w pokoju (mówimy ciii...),
- naśladujemy: osiołka (io, io, io), samochód policyjny (eoeoeo), karetkę pogotowia (iuiuiu), wóz strażacki (eueueu),
- śpiewamy samogłoski pojedynczo i w parach na jednym wydechu (nabieramy powietrze nosem i śpiewamy: aaa, eee, eee-ooo, uuu-aaa, itp.).
Usprawnianie narządów mownych
Należy pamiętać, że mowa jest aktem ruchowym, który zależy od sprawnego działania narządów układu oddechowego, fonacyjnego i artykulacyjnego. Jednym z istotnych elementów przygotowujących do mówienia jest usprawnianie narządów mownych, tj. języka, warg, podniebienia miękkiego i żuchwy, które w trakcie mówienia muszą wykonywać precyzyjne i szybkie ruchy, aby mowa była płynna i czysta brzmieniowo.
Propozycje ćwiczeń usprawniających wargi:
- cmokanie,
- nadymanie policzków (bawimy się w robienie balonika z buzi),
- zabawa w „rybkę” (powolne otwieranie i zamykanie warg tworzących kształt koła),
- „Kto jest silniejszy?”- zabawa polega na przeciąganiu kartki papieru trzymanej za pomocą warg (z jednej strony przez dziecko, z drugiej przez rodzica),
- parskanie wargami – udajemy konika,
- masaż warg wykonany zębami – zęby lekko zaciskamy na wardze i delikatnie ją wypychamy (ucieka ona spod zębów), albo delikatnie przygryzamy wargę zębami i puszczamy (stukamy zębami jak młoteczkiem).
Propozycje ćwiczeń żuchwy:
- „Otwieranie i zamykanie domku, w którym mieszka język” (otwieramy i zamykamy buzię, zęby są widoczne),
- „Szuflada” - wysuwanie i cofanie żuchwy.
Propozycje ćwiczeń języka:
- „Liczenie zębów” - otwieramy buzię i czubkiem języka dotykamy każdego zęba po kolei,
- wyciąganie języka: na brodę, pod nos, do jednego, a później do drugiego kącika ust,
- „Ślizgawka” - czubek języka ślizga się po podniebieniu,
- „Malarz” - udajemy, że jesteśmy malarzem, a nasz język to wałek lub pędzel i malujemy sufit w naszej buzi, później dotykamy czubkiem w pewne miejsca na podniebieniu – zamalowujemy te miejsca, które przeoczyliśmy w trakcie malowania,
- „Łopata” - wysuwanie rozpłaszczonego języka na zewnątrz jamy ustnej,
- „Zmęczony pies” - wysuwanie języka na brodę,
- wysuwanie wąskiego, „ostrego” języka z buzi – udajemy, że nasz język to szpileczka lub gwóźdź,
- oblizywanie ust czubkiem języka przy szeroko otwartej buzi (można najpierw posmarować wargi miodem, kremem czekoladowym lub jogurtem).
Propozycje ćwiczeń podniebienia miękkiego:
- „Chory miś” - język „Misia” jest wysunięty na brodę i Miś wdycha i wydycha powietrze (buzia szeroko otwarta) , później Miś kaszle,
- zabawa w kukułkę i kurkę, które mówią: ku – ku, ku – ku, ku - ku, ko ko ko),
- przenoszenie wyciętych papierowych lub piankowych elementów za pomocą słomki do picia (np. rybek do narysowanego na kartce papieru stawu) – przykładamy słomkę do rybki i wciągamy powietrze, przenosimy rybkę do stawu i dopiero wtedy wypuszczamy powietrze (Uwaga: niektórzy wykonują to ćwiczenie przenosząc za pomocą słomki popcorn czy tik – taki. Nie polecam tego typu produktów gdyż istnieje możliwość przedostania się jakiejś odrobiny przez słomkę do dróg oddechowych dziecka co może spowodować zadławienie!).
Onomatopeje
Małemu dziecku często brakuje słów i używa onomatopei (wyrazów dźwiękonaśladowczych). Pozwala mu to na nawiązywanie i utrzymanie kontaktów z najbliższymi. Wszelkie werbalizowane zabawy z najmłodszymi dziećmi wykorzystujące onomatopeje odgrywają ważną rolę w kształtowaniu mowy dziecka.
Propozycje ćwiczeń:
- naśladowanie głosów zwierząt: krowa: muuu, kura: ko ko, kogut: kukuryku, świnka: kwik kwik/ chrum chrum, koń: iha, pies: hau - hau, kaczka: kwa – kwa,
- naśladowanie odgłosów otoczenia: coś upadło – bach, samochód – brum – brum, nożyczki – ciach – ciach, wiatr – wi..., pociąg – fu – fu, deszcz/woda – kap kap, idziemy – tup tup.
Możemy zachęcać dziecko do naśladowania wydawanych przez nas onomatopei, a później do samodzielnego ich wypowiadania w trakcie wspólnej zabawy, spaceru, czytania bajek, śpiewania piosenek lub oglądania obrazków w książeczkach.
Werbalizacja codziennych czynności
Dziecko uczy się mówić poprzez naśladowanie. Musi wiele razy usłyszeć wypowiedziane przez dorosłego słowo żeby je powtórzyć, zrozumieć i prawdłowo używać w przyszłości. Żeby móc się swobodnie porozumiewać z otoczeniem powinno znać wiele słów. Nazywanie wykonywanych czynności czy emocji, które przeżywamy pomaga dziecku w poznawaniu świata i w poznawaniu nowych słów.
Wykonując codzienne czynności mówmy do dziecka, nawet tego, które jeszcze mówić nie potrafi. Nawet niemowlęta potrafią prowadzić swoisty dialog z rodzicem. W Internecie możecie Państwo znaleźć filmiki nagrane przez matki, które mówią do niemowlaka, śmieją się, a dziecko odpowiada tak jak potrafi: gaworząc ze zmienną intonacją, odpowiadając uśmiechem na uśmiech, „zagadując” mamę, próbując nawiązać i podtrzymać kontakt. Prowadzi z matką swoisty dialog. W ten sposób stymulowane niemowlę szybciej rozwinie swoją mowę niż jego rówieśnik wychowywany w ciszy.
Robiąc codzienne czynności opowiadajmy to co robimy, co widzimy: „O, jabłko.”, „Zjesz jabłko?” „Jabłko jest czerwone.” „Mama je.” Nazywajmy rzeczy i czynności, które robimy. Starajmy się nie używać nadmiaru zdrobnień: jabłuszko, buciki, itp., a przede wszystkim prawidłowo wymawiajmy wszystkie głoski, nie udawajmy mowy małych dzieci mówiąc „cielwone jabłuśko”, „O, jakie ślićne nóśki.”. Dziecko ma się uczyć od nas więc my powinniśmy dawać jemu dobry przykład, stanowić dla niego wzór.
Czytanie i opowiadanie
Obecnie dziecko jest wychowywane w innej rzeczywistości niż poprzednie pokolenia. Korzysta z urządzeń elektronicznych częściej niż jego rodzice czy dziadkowie. Ma przewagę bodźców wzrokowych (telewizor, komputer, tablet, billboardy) nad słuchowymi. Język mediów, z którymi dziecko obcuje często jest zaburzony (postaci z bajek i prezenterzy mają wady wymowy). Posadzone przed telewizorem czy smartfonem całe godziny spędza na oglądaniu kolorowych, szybko zmieniających się obrazów. Przedszkola i żłobki są czynne długo, szczególnie w dużych miastach i dłużej niż kiedyś dziecko jest poddawane oddziaływaniu, stymulowaniu przez grupę, co jest oczywiście korzystne i nie ulega to wątpliwości. Jednak małe dziecko potrzebuje także stymulacji indywidualnej prowadzonej przez rodzica – najbliższą dziecku osobę.
Zastępowanie obrazu telewizyjnego lub komputerowego żywym słowem wspiera i stymuluje rozwój komunikacji werbalnej dziecka. Czytanie i opowiadanie dziecku wzbogaca jego słownictwo, rozwija wyobraźnię i wdraża do późniejszego samodzielnego czytania.
Przedstawiam Państwu propozycję wierszy i bajek dla małych dzieci:
- wiersze Jana Brzechwy, np.: „Na straganie”, „Kwoka”, „Ślimak” i inne,
- wiersze Juliana Tuwima , np. „Lokomotywa”, „Ptasie radio”', „Bambo”, „Pstryk”, „Okulary” i inne,
- „Bajeczki z obrazkami” Władimira Sutiejewa,
- wiersze Doroty Gellner, np. „Deszcz”, „Śniadanko baranka” czy „Spacerek”,
- „Miś Uszatek” Czesława Janczarskiego,
- seria książeczek „Poczytaj mi mamo”,
- „O wróbelku Elemelku” Hanny Łochockiej,
- seria książeczek o Kici Koci.
Pamiętajmy: wybierajmy książeczki dostosowane do wieku dziecka i jego zainteresowań. Sprawdzajmy czy dziecko zrozumiało to co czytaliśmy: zadawajmy pytania, prośmy o pokazywanie czegoś na ilustracji w książeczce). Opowiadajmy to co się wydarzyło w ciągu dnia czy na uroczystościach rodzinnych. Zachęcajmy dziecko do mówienia i zadawania pytań. I to co ważne: odpowiadajmy na pytania dziecka chociaż czasami jesteśmy nimi już zmęczeni. W przypadku małego dziecka najbliższe osoby (mama i tata) są dla niego jednym z głównych źródeł wiedzy. Dziecko korzysta z niego jak dorośli z encyklopedii.
Zabawy paluszkowe
Dawniej bardzo popularne, obecnie uważane za coś przestarzałego, niemodnego. Warto jednak je wykorzystywać ze względu na możliwość wzbogacania słownictwa dziecka oraz na poszerzanie wiedzy np. na temat części ciała. Zabawy paluszkowe to krótkie wierszyki, czasami rymowane, które są ilustrowane za pomocą ruchów palców.
Przykładowe zabawy paluszkowe to znane wszystkim: „Idzie kominiarz po drabinie” czy „Tu kokoszka dziobała”.
Obrazowanie wierszy gestami
Przedstawianie wierszy za pomocą gestów jest świetną zabawą, którą małe dzieci bardzo lubią. Łączenie rymowanych tekstów z gestami uczy dziecko nowych słów, ćwiczy pamięć, koordynację ruchową i orientuje w schemacie własnego ciała. W przypadku obrazowania wierszy gestami angażujemy nie tylko palce, ale całe ciało.
Przykładem takiego wierszyka jest
Niedźwiadek
jedna łapka, druga łapka, – pokazujemy najpierw jedną, potem drugą rękę
ja jestem niedźwiadek – pokazujemy rękami na siebie
jedna nóżka, druga nóżka – wysuwając pokazujemy jedną, a potem drugą nogę
a to jest mój zadek – odwracamy się i kręcimy pupą
lubię miodek, kocham miodek – pokazujemy gest głaskania po brzuchu
i podkradam pszczółkom – pokazujemy gest zgarniający obydwoma rękami do siebie i machania skrzydełkami
jedną łapką, drugą łapką – pokazujemy najpierw jedną, potem drugą rękę
a czasami rurką – obie dłonie zwijamy i przykładamy do ust.
Do tej grupy zaliczyć można również wierszyki – masażyki. Jest to świetna propozycja zabawy z maluszkiem. Rodzic mówi wierszyk i „ilustruje go” dotykając pewnych części ciała dziecka. Później pozwólmy dziecku samodzielnie „zobrazować” wymawiany przez nas wiersz. Jest to naprawdę świetna zabawa.
Zamieszczam dla Państwa przykładowe wierszyki – masażyki:
Drzewa
Drzewom we włosy dmucha wiatr, (dmuchamy we włosy)
A deszczyk kropi: kap, kap, kap! (delikatnie pukamy palcami w plecy)
Leci listek, leci przez świat, (wodzimy opuszkami palców po plecach)
gdzieś tam, na ziemię cicho spadł. (lekko naciskamy jedno miejsce)
Leci drugi, leci trzeci! (wędrujemy opuszkami palców dwa razy)
Biegną zbierać listki dzieci. (uderzamy piąstkami w plecy)
No, a potem wszystkie liście, (szybko stukamy wszystkimi palcami)
układają w piękne kiście. (głaszczemy po plecach)
Idą słonie
Idą słonie, (na plecach dziecka kładziemy na zmianę całe dłonie lekko dociskając)
potem konie. (zaciskamy ręce w pięćci i zaciśniętymi rękoma totykamy pleców dziecka)
Panieneczki na szpileczkach (stukamy palcami wskazującymi)
z gryzącymi pieseczkami. (delikatnie szczypiemy)
Świeci słońce, (dłonią zataczamy kółka)
płynie rzeczka, (rysujemy palcem linię wzdłuż pleców dziecka)
pada deszczyk. (opuszkami palców leciutko stukamy w plecy))
Czujesz dreszczyk? (łaskoczemy dziecko)
Idzie myszka
Idzie myszka do braciszka. (idziemy palcami prawej ręki po lewej ręce)
Tu wskoczyła. (szybko wsuwamy rękę pod pachę)
Tu się skryła. (wsuwamy rękę w rękaw).
Rysowane wierszyki
Rysowane wierszyki to połączenie słowa i rysunku. Rodzic mówi wiersz i jednocześnie wykonuje rysunek. Dziecko musi jednocześnie słuchać słów wiersza i śledzić to co rysuje rodzic. Po wielokrotnych powtórzeniach dziecko nauczy się wiersza na pamięć (początkowo będzie tylko powtarzać fragmenty, dokańczać wyrazy) i będzie próbowało samodzielnie wykonać do niego rysunek. Teksty wierszyków można znaleźć w książkach: „Rysowane wierszyki” E. M. Skorek oraz „Rysowane wierszyki” W. Szumanówny.
Przykładowe rysowane wierszyki:
Kurczątko
Kurczątko z jajeczka się urodziło:
główkę najpierw wychyliło, (rysujemy głowę kurczątka)
na dwie nóżkiwyskoczyło, (rysujemu brzuch i nóżki)
czarne oczka otworzyło, (dorysowujemy oczy)
dziobek mały rozchyliło, (rysujemy otwarty dziób kurczątka)
że jest głodne zakwiliło.
Ławeczka
Na dwóch kreseczkach, (rysujemu dwie pionowe kreski równolegle do siebie)
połóż deseczkę, (dorysowujemy trzecią kreskę – poziomo, łącząc dwie poprzednie kreski)
i masz … ławeczkę!
Wyliczanki
Wyliczanki, podobnie jak zabawy paluszkowe, odeszły trochę w zapomnienie, a szkoda, ponieważ ćwiczą pamięć, uczą wymowy czasami trudnych wyrazów ze zbitkami spółgłoskowymi, utrwalają elementy prozodyczne mowy (akcent, intonację), a wyliczanki matematyczne dodatkowo zapoznają dziecko z cyframi i liczeniem.
Znane wszystkim wyliczanki dla dzieci to:
- „Aniołek, fiołek”,
- „Na wysokiej górze”
- „Ene due”.
Ćwiczenia grafomotoryczne
Ćwiczenia grafomotoryczne są niezbędne do nauki pisania, ale pośrednio oddziałują także na rozwój mowy. Iwona Michalak – Widera zaleca, aby ćwiczenia koordynacji wzrokowo – ruchowej u najmłodszych dzieci zacząć od ćwiczeń palców i dłoni. Później można wykonywać zabawy graficzne na dużych formatach, z wykorzystaniem naturalnych surowców.
Przykładowe ćwiczenia małej motoryki:
- chwytanie przez dziecko różnych małych przedmiotów i przenoszenie ich za pomocą rąk lub chwytaków (drewnianych, metalowych czy plastikowych),
- manipulowanie różnymi przedmiotami,
- odpinanie i zapinanie ubrań i elementów zabawek posiadających rzepy, guziki i suwaki,
- „wyszywanki” - podziurkowane kartoniki ze sznurówką, którą „wyszywamy” obrazek,
- zabawa piaskiem lub kaszą: przesypywanie z pojemnika do pojmnika, rysowanie palcami na piasku lub kaszy wysypanych na dużą blachę czy tacę,
- rysowanie, malowanie (np. palcami, dłońmi, gąbkami czy pędzlami), lepienie z mas plastycznych, wydzieranie, wycinanie,
- sznurowanie butów.
Usprawnianie dużej motoryki
Współzależności między umiejętnościami ruchowymi a kształtowaniem się mowy dziecka jest udowodniona. Zabawy i ćwiczenia ruchowe wyrabiają płynność i zręczność ruchów, ćwiczą zmysł równowagi, wdrażają do zaradności i odwagi.
Proponowane ćwiczenia:
- chodzenie na czworakach (dłonie i kolana dotykają podłogi),
- naśladowanie sposobu poruszania się zwierząt (pokazujemy jak chodzą niedźwiedzie, koty, ptaszek czy kaczka),
- pchanie i ciągnięcie wózka dla lalek, samochodzika lub innej zabawki,
- skoki (najpierw obunóż, później na jednej nodze),
- bieganie,
- wspinanie się,
- jazda na rowerku,
- podskoki,
- zabawa w chowanego,
- stanie na jednej nodze,
- rzucanie, chwytanie i kopanie piłki,
- tradycyjne zabawy ruchowe.: „Stary niedźwidź”, „Kólko graniaste”, „Krasnoludki”, „Głowa, ramiona..” czy „Uciekaj myszko”.
Okazją do ćwiczeń dużej motoryki jest codzienna zabawa w domu i na placu zabaw oraz spacery. Samodzielne spożywanie posiłków i wykonywanie czynności higienicznych takich jak mycie i wycieranie rąk oraz czynności samoobsługowych (ubieranie i rozbieranie się) to też świetne ćwiczenia, które wykonujemy codziennie, nie zastanawiając się nawet jakie korzyści (poza tymi oczywistymi) nam przynoszą. Często rodzice przyznają, że wyręczają dziecko chociaż potrafi ono wykonać daną czynność bo nie chcą żeby jedząc nabrudziło lub chcą zaoszczędzić czas samodzielnie ubierając dziecko. Nie róbcie tego Państwo. Jeśli Wasze dziecko chce próbować samodzielnie zjeść, ubrać się czy rozebrać – pozwólcie. Im szybciej będzie samodzielne w tych czynnościach tym szybciej zdobędzie następne umiejętności.
Podsumowanie:
1. Pamiętajcie Państwo, że każde podjęte przez Was działanie (lub jego brak) wpłynie na rozwój Waszego dziecka.
2. Możecie Państwo oddziaływać na dziecko bardzo wcześnie, nawet jeszcze przed jego urodzeniem. Nie odkładajcie właściwych wyborów i „dobrych”, „pożytecznych” zabaw na później. Nie czekajcie, aż wyręczy Was pani ze żłobka, przedszkola czy logopeda. Te osoby pomogą, ale nie zastąpią Rodziców.
4. Pamiętajcie, że ruch jest bardzo ważny. Sprawność dużej i małej motoryki warunkuje prawidłowy rozwój mowy dziecka.
5. Ćwiczenia służące rozwojowi mowy powinny być prowadzone w prostej i zabawowej formie. Powinny one sprawiać radość i satysfakcję zarówno dziecku, jak i rodzicom.
6. Zwracajcie Państwo uwagę na własną wymowę. Jesteście pierwszymi nauczycielami swojego dziecka.
8. Dostrzegajcie i odpowiednio wzmacniajcie każdy sukces dziecka – nie szczędźcie pochwał i nagród.
9. W działaniach stymulujących rozwój mowy uwzględniajcie Państwo elementy ogólnego rozwoju dziecka – miejcie na uwadze jego powodzenie w szkole.
Życzę Państwu i Państwa Dzieciom miłej zabawy.
Marzanna Markowska – surdologopeda, neurologopeda
Bibliografia: